czwartek, 17 grudnia 2015

Pies vs Pinterest: Psie ciastka


Zaczynamy nową serię na naszym blogu. Pies kontra Pinterest. Kto was zna, kto lubi ten wiem o czym mowa. A kto nie zna ten musi koniecznie zobaczyć tę składnicę niekończących się inspiracji. Co by nie przedłużać na pierwszy ogień poszły psie ciastka. Wybrałam te z masłem orzechowym bo mój pies jest od niego uzależniony.

Źródło





Czego potrzebujemy do zrobienia takich ciastek:
  • pół szklanki masła orzechowego (osobiście polecam dać ciut więcej)
  • pół szklani mleka (użyłam sojowego)
  • pół łyżeczki proszku do pieczenia 
  • jedna szklana mąki pełnoziarnistej 
Składniki łączymy ze sobą. Ciasto wyrabiamy. Wałkujemy i wycinamy za pomocą foremek. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 190C przez 10-15min. I gotowe!

Łatwo i przyjemnie, mój pies się nimi zajada i ochoczo wykonuje sztuczki



Ps. Zapraszamy na naszego Facebooka niedługo pojawi się konkurs. Woof woof
Ps.2 Jeśli macie jakieś fajne piny podzielcie się nimi koniecznie z nami, może je wypróbujemy. 

K&C
 


piątek, 20 listopada 2015

[Podsumowanie] Projekt Prezent czyli wspomóż kolego psa bezdomnego


[Podsumowanie Akcji]

Co udało nam się zebrać:

  • 6x800 g Dolina Noteci 
  • 14 kg Pruina Pro Plan
  • 14 kg Dog Chow
  • 2 kg Taste of the wild 
  • 1,5 kg Dental delicious
  • 3,2 kg Delie bakie 
  • 125 g Premium Pokusa
  • Bakie stars
  • Koc+zabawka 
  • Leki (Wartość 100zł!)
Dla Westy do adopcji:

  • 5 kg Dental Delicious
  • 6,4 kg Deli bakie 

Niestety nie wszystko poszło po naszej myśli 15.12.2015 Lucynka odeszła. Paczka zebrana dla niej powędrowała do jej wspaniałego domu tymczasowego, który okazał się tym do końca życia. Biegaj białasie za tęczowym mostem!
Dom Lucynki część darów przekazał innym potrzebującym, którzy są pod opieką fundacji:

6x800 g Dolina Noteci + Leki zostały przekazane Antosiowi (Antoś znalazł już swój wyjątkowy dom, a to czego nie zdążył zjeść zostanie przekazane innym potrzebującym)
14 kg Dog Chow Luna
14 kg Purina Pro Plan Ivanka

Reszta pozostała w domu Lucynki w którym są inni tymczasowicze.

W tym miejscu chcemy podziękować darczyńcom

Dariusz B. bardzo dziękujemy

Oraz firmą które postanowiły podarować nam karmy i przysmaki:















Podsumowanie całej akcji (to co udało się zebrać organizatorom, zbierających było znacznie więcej!)
Bhawo Wy!



Nasz Clint postanowił w tym roku zostać mikołajem dla Cushingowej księżniczki Lucynki, która znajduje się pod opieką Westów do adopcji. Lucy to dystyngowana księżna w podeszłym wieku, wiele już przeżyła ale chęć życia nadal tli się w tej małej istocie. Luśka została przyprowadzona do weterynarza na eutanazję z powodu atopowego zapalenia skóry, które było nieleczone co doprowadziło do powstania gnijących ran. Ostatnio wykryto u niej Przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP) oraz zespół Cushinga. Na co dzień suczka przyjmuje leki i funkcjonuje normalnie, niestety źle znosi upały. Oprócz chłodzenia w upalne dni podawany jej jest tlen. Lucynka przebywa obecnie w "westowym domu" który stał się dla niej domem stałym, ale nadal potrzebuje wsparcia w postaci leków. Żeby prawidło funkcjonować potrzebny jej jest bardzo drogi lek (vetoryl 30 mg) . Zapytacie czemu Lucyna? Przecież jest stara, schorowana, nie ma dla niej szans. Otóż nie dopóki jej serce bije, dopóty jest dla niej szansa. Lucynka jest tak samo temperamentna jak mój Łobuz, w obecnym domu rozstawia wszystkich po kątach. Więc kto jak nie Lucy. Kochani weźmy się w garść i sprawmy Lucynce prezent na święta i pamiętajmy o tych starych schorowanych psach, one też kiedyś były młode i pełne życia.

Czego potrzebujemy:
  • vetoryl 30 mg
  • enarenal 5 mg
  • euthyrox n25
  • theovent 100
  • furosemid 20 mg
  • krople do oczu tobrex
  • acc mini syrop
  • diphergan syrop 
Co się przyda:
  • karma bez kurczaka (nie wiesz którą wybrać, napisz do mnie)
  • koce lub ręczniki 
  • podkłady higieniczne 
Mile widziane: 
  • Smycze i obroże 
  • Zabawki 
Zbiórka trwa od 20.11.2015 do 14.12.2015. Jeśli ktoś chce podarować coś Lucynce i jest z Warszawy możemy umówić się na odbiór osobisty. Nie jesteś z Warszawy? Nie martw się, nadal możesz pomóc, wysyłając paczkę. Wszystkie dary zostaną przekazane Westom do adopcji, skąd powędrują do Lucynki. 

W sprawie paczki kontaktuj się ze mną przez maila: westwkurzony@gmail.com lub Facebook





Regulamin akcji:
1. Wybieramy bezdomnego psiaka przebywającego pod opieką Fundacji/hoteliku/domu tymczasowego. Pies nie może być pod opieką schroniska-chcemy mieć pewność,że paczka dotrze bezpośrednio do psiaka.
2. Bloger wybiera futro, które najbardziej oddaje tematykę bloga.
3. Zbiórka jest dobrowolna. Bloger nie czerpie z tego tytułu żadnych korzyści materialnych.
4. Termin zbiórki darów: do 20.12.2015.
Prezent wysyłamy do opiekuna psa na własny koszt: do 3 dni od skompletowania (blogerze, zrób proszę zdjęcie ofiarowanych darów i umieść je na fanpage’u bądź stronie).
5. Zbieramy (nowe bądź w bardzo dobrym stanie):
  • karmę
  • miski
  • zabawki
  • legowiska
  • preparaty odrobaczające
  • obroże/szelki (koniecznie dowiedz się jaki rozmiar nosi psiak!)
  • przysmaki
  • smycze
6. Podarunki od czytelników przesyłane są pocztą/kurierem/paczkomatem na koszt nadawcy (czytelnika).
Na terenie swojego miasta bloger może prezenty odebrać osobiście.
7. Opiekun obdarowanego psa przesyła zdjęcie paczki i czworonoga na adres mailowy blogera.
Ważne: Jeśli i Ty drogi czytelniku chcesz dołączyć do akcji i ofiarować jakiś prezent- uprzedź proszę blogera jaki przedmiot chciałbyś sprezentować.
Organizatorzy akcji:
Link do wydarzenia na facebooku: Projekt Prezent

sobota, 19 września 2015

Wieszać psy czy nie wieszać czyli pierwsze psie zrób to sam.


W każdym szanującym się psim domu nie może zabraknąć miejsca na wieszaku dla psa. Szukałam długo odpowiedniego wieszaka dla nas. Aż w końcu wpadłam na genialny pomysł żeby zrobić go samemu. Proste jak drut!


Czego potrzebujemy:
  • Deska (ok 10-15zł w markecie budowlanym)
  • Farby akrylowe 
  • Pędzel 
  • Cienka taśma malarska 
  • Wieszaki ( Ikea HakPsia pupa)
  • Wkręty 
  • Wiertarka 
  • Mężczyzna
Proste prawda? Łączymy wszystko w całość i voila!


Zaczynamy od wywiercenia dziur w desce na nasze wkręty, wtedy też przydaje się mężczyzna z wiertarką (dzięki Jacuś!). Potem naklejamy taśmę według własnych upodobań. Ja wymyśliłam sobie wzory geometryczne. Ale mogą to być inne wzory, dowolność mile widziana. Malujemy, czekamy aż wyschnie, w międzyczasie kiedy farba nam trochę przeschnie odklejamy taśmę. Nie polecam robić tego ani na mokro ani an sucho, pośrodku jest idealnie. Wkręcamy haki. I znowu wołamy mężczyznę z wiertarką! Wierci miejsce na kołki i mocuje nam wieszak. A my cieszymy się z końcowego efektu!



Podoba wam się takie rozwiązanie?

K&J&C

piątek, 18 września 2015

Nie taki west straszny jak go malują

Dzień dobry cześć i czołem!
Długo się zbierałam do założenia tego bloga i w końcu się zebrałam. Nazywam się Kamila i jestem szczęśliwą posiadaczką psa modelu west highland white terrier. Jego imię brzmi Clint, tak Clint Eastwood! O czym będziemy pisać? O wszystkim i o niczym. O trwogach i rozterkach. O dobrych i o złych chwilach. Trochę już w tym naszym wspólnym dwuletnim życiu przeżyliśmy, więc chcemy się z wami tym podzielić. Jesteście z nami? Zaczynamy!
Wszystkich zapraszamy na nasz FanPage





















K&C